sobota, 19 kwietnia 2014

68.


Kocham Ją za nic, kocham za wszystko!
Miłość jest bezinteresowna, dlatego bez względu na wszystko kocham moja Księżniczkę, nie ważne co posiada, co potrafi zrobić, nie ważne są wszystkie dobra materialne, manualne. Jednak za wszystko ją Kocham, co robi, od tych najmniejszych rzeczy takich jak kanapkę do pracy. Święta zbliżają się wielkimi krokami, ale jednak ja oczekuje na te święta za rok, gdzie Chrystus narodzi się w naszym nowym domku,
w naszej nowo stworzonej rodzinie. Dla mnie święta to czas spędzony z najbliższą rodziną dlatego już od września z moją kochaną żoną. Nawet święta spędzone we dwoje to będą najlepsze święta pod słońcem, bo szczere. Nie lubię świąt, ponieważ wszystko jest tak sztuczne, że aż przesłodzone, każdy składa każdemu życzenia, mimo,że akurat na to nie ma ochoty. Z chęcią bym już zamieszkał we wspólnym mieszkaniu i miałbym o wiele więcej spokoju :)


Łobuz :)

czwartek, 20 marca 2014

67.

oooo! Jak miło mi się zrobiło, gdy zobaczyłam, że coś Łobuz tutaj napisał. Muszę przyznać, ze troszkę zapomniałam o blogu. W ogóle on na początku z założenia miał być inny, myślałam, że częściej będziemy tu zaglądać i pisać, no ale tak na prawdę życie nam pokazuje dopiero później jak jest.

Chciałabym by były na nim nasze wspólne wspomnienia, przemyślenia. Mowa o planach, by później sprawdzić czy się zrealizowały, czy może ktoś dał nam w łep po raz kolejny i spadliśmy o poziom niżej, znów, kolejny raz.

Powoli przygotowujemy się do najważniejszego dla nas dnia, powoli wszystko się klaruje, ale i tak nie wszystko się układa tak jakbyśmy tego chcieli, ale trudno, nie ta droga to inna. Przecież zawsze jest jakieś wyjście.

Ja jeszcze muszę przed ślubem dużo zrobić, dużo osiągnąć, ale dam radę, wiem, jestem pewna. Muszę tylko nastawić się na cel i działać, wiem, ze się może udać, ale muszę też tego chcieć,tak na prawdę chcieć.

A Łobuz jest cudowny taki jak jest. Może mu się czasem wydaje, że ja myślę iż jest on skupiskiem wad i nic więcej. Ale.. to jest takie mylne. Dziwię się, że On nie widzi jak go doceniam, jak o Niego dbam. Może mu nie wyprasuje ubrań..ale staram się myć naczynia, a to już postęp ;-D

Co więcej? Kochamy się, szanujemy, mamy głośniejsze wymiany zdań, ale nasza miłość z dnia na dzień rośnie, dorasta, staje się coraz bardziej pełna, dojrzała. Nasza. Idealna.


Księżniczka :)